http://blog-edit.prv.pl
src="plik.mp3" autostart=true> __ziomkaBlog__ Zioomka - kultura hip-hopowa.. i ...

Link :: 26.12.2004 :: 10:22
Siema ee jak tu się obrazki wkleja? mam swoje foto.. :P
Komentuj(0)


Link :: 26.12.2004 :: 21:17
Przez chwile myślałam że trace przyjaciela...Ale się okazało że Nie i się bardzo ciesze: )
Komentuj(0)


Link :: 26.12.2004 :: 21:27
blee ble blee. Pishe nic. Wow co.. : P
Komentuj(0)


Link :: 27.12.2004 :: 14:17
Tko będzie ze mną fajerwerki puszczał? Bartuś może ty cio? Eee powiedzcie mi plis jak sie wkleja foto mam swoje foto : )
Komentuj(0)


Link :: 27.12.2004 :: 16:52
Piękna jest piosenka Like Toy Soldiers Eminema. Eminem to taki twardziel ale pokazał że on też czuje (w tym teledysku)...
Komentuj(1)


Link :: 27.12.2004 :: 17:57
Czy na świecie są przyjaciele...tak.. chyba tylko jeden jak dla mnie... Dlaczego nikt mnie nielubi...chcem być taka jak każdy niechcem żeby ktoś się ze mnie wyśmiewał.. nielubie tego, chyba jak każdy ale ja często o tym myśle i ciągle mnie to dręczy dlaczego wy jesteście normalni a akurat na mnie tak padło żę jestem inna.Wczoraj doszłam do wniosku że ludzie którzy są inni np. wyśmiewani ciągle, chorzy itp..to oni robią postępny np. płyty nagrywają ale robią to nieświadomie... wiem bo sama tak mam... nakręcam filmy animowane a róznie się od innych można nawet powiedzieć żę jestem troche chora... to jest przykre.. jak się o tym myśli więc prosze was niewyśmiewajcie się z innych dlatego że są np. biedni itp..
Komentuj(0)


Link :: 27.12.2004 :: 18:50

to ja niewiem czy doszło ale moshe
Komentuj(0)


Link :: 27.12.2004 :: 18:51

To są moje spodnie
Komentuj(0)


Link :: 27.12.2004 :: 18:52

Tu jestem znowu ja.. tylko troche dziwnie wyszłam..
Komentuj(0)


Link :: 27.12.2004 :: 18:54

to znowu ja
Komentuj(0)


Link :: 28.12.2004 :: 10:11
Elo...! doszło moje foto?
Komentuj(0)


Link :: 28.12.2004 :: 10:23
.. : ( ale ja mam prawdziwego przyjaciela, tylko czy zasłużyłam.. nie... on jest odemnie o troche starszy.. o 6 lat... ma 17.. : ( ja na Ciebie niezasłużyłam.. : (
Komentuj(0)


Link :: 28.12.2004 :: 14:27
elo elo elo elo :)
Komentuj(0)


Link :: 28.12.2004 :: 15:39
to moje marzenia... prosze przyczytajcie je i napiszcie co o nich sądzicie:
1. Chciła bym by na ziemi nie było biedy, domów dziecka...
2. Kochać i być kochaną
3.Chciła bym nagrywać płyty z hip-hopem (ale jestem tylko dziewczyną :( )
4.W przyszłości chciała bym wyjechać za granicę.
Komentuj(0)


Link :: 28.12.2004 :: 19:13
[Step by step, heart to heart, left right left
We all fall down...

[Chorus]
Step by step, heart to heart, left right left
We all fall down like toy soldiers
Bit by bit, torn apart, we never win
But the battle wages on for toy soldiers

[Verse 1]
I``m supposed to be the soldier who never blows his composure
Even though I hold the weight of the whole world on my shoulders
I am never supposed to show it, my crew ain``t supposed to know it
Even if it means goin`` toe to toe with a Benzino it don``t matter
I``d never drag them in battles that I can handle unless I absolutely have to
I``m supposed to set an example
I need to be the leader, my crew looks for me to guide ``em
If some shit ever just pop off, I``m supposed to be beside ``em
Now the Ja shit i tried to squash it, it was too late to stop it
There``s a certain line you just don``t cross and he crossed it
I heard him say Hailie``s name on a song and I just lost it
It was crazy, this shit be way beyond some Jay-z and Nas shit
And even though the battle was won, I feel like we lost it
I spent too much energy on it, honestly I``m exhausted
And I``m so caught in it I almost feel I``m the one who caused it
This ain``t what I``m in hip-hop for, it``s not why I got in it
That was never my object for someone to get killed
Why would I wanna destroy something I help build
It wasn``t my intentions, my intentions was good
I went through my whole career without ever mentionin`` Suge
Now it``s just out of respect for not runnin`` my mouth
And talkin`` about something that I knew nothing about
Plus Dre told me stay out, this just wasn``t my beef
So I did, I just fell back, watched and gritted my teeth
While he``s all over t.v. down talkin`` a man who literally saved my life
Like fuck it i understand this is business
And this shit just isn``t none of my business
But still knowin`` this shit could pop off at any minute cuz

[Chorus]

[Verse 2]
There used to be a time when you could just say a rhyme
And wouldn``t have to worry about one of your people dyin``
But now it``s elevated cuz once you put someone``s kids in it
The shit gets escalated, it ain``t just words no more is it?
It``s a different ball game, callin`` names and you ain``t just rappin``
We actually tried to stop the 50 and Ja beef from happenin``
Me and Dre had sat with him, kicked it and had a chat with him
And asked him not to start it he wasn``t gonna go after him
Until Ja started yappin`` in magazines how we stabbed him
Fuck it 50 smash ``em, mash ``em and let him have it
Meanwhile my attention is pullin`` in other directions
Some receptionist at The Source who answers phones at his desk
Has an erection for me and thinks that I``ll be his ressurection
Tries to blow the dust off his mic and make a new record
But now he``s fucked the game up cuz one of the ways I came up
Was through that publication the same one that made me famous
Now the owner of it has got a grudge against me for nothin``
Well fuck it, that mutherfucker can get it too, fuck him then
But I``m so busy being pissed off I don``t stop to think
That we just inherited 50``s beef with Murder Inc.
And he``s inherited mine which is fine ain``t like either of us mind
We still have soldiers that``s on the front line
That``s willing to die for us as soon as we give the orders
Never to extort us, strictly to show they support us
We``ll maybe shout ``em out in a rap or up in a chorus
To show them we love ``em back and let ``em know how important it is
To have Runion Avenue Soldiers up in our corners
Their loyalty to us is worth more than any award is
But I ain``t tryna have none of my people hurt and murdered
There ain``t words that I can``t think of a perfecter way to word it
Then to just say that I love ya``ll too much to see the virdict
I``ll walk away from it all before I let it go any further
But don``t get it twisted, it``s not a plea that I``m coppin``
I``m just willin`` to be the bigger man
If ya``ll can quit poppin`` off at your jaws with the knockin``
Cuz frankly I``m sick of talkin``
I``m not gonna let someone elses coffin rest on my conscience cuz

[Chorus]
Komentuj(0)


Link :: 28.12.2004 :: 21:10
czasem myślę czy nieuciec z domu tak bez powodu,ale sie boje troche tego że rodzice się beda o mnie martwić i wogs.A może niebędą?... może mam uciec.. chocasz teraz.. ; ( pamięam jak kiedyś jak byłam mała to wziełam wszystkie moje zabawki i chciałam pujść w siną dal.. ale poszłam kawałek i wróciłam... dlaczego? : ( wolała bym być.. bezsilna być nikim.. było by lepiej... to jest smutne...
Komentuj(0)


Link :: 28.12.2004 :: 21:15
Dlaczego prawie wszędzie jestem sama...? Sylwester też spędzam sama... mam kilka koleżanek dużo osób mnie zna ale przyjaciela mam jednego jedynego... i chcę tylko z Tobą być... chcem tylko z Tobą spędzać czas i wogs... Ty jesteś dla mnie kimś.. a teraz wieesz jaki napisałam.. :
Każdy człowiek płaci,
Każdy człowiek płaci,
Płaci łzami za grzechy,
Za swoej krwawe serce,
Kieyś ktoś Ci zapłaci,
Zapłaci wodą z łez,
Za swoje życie złote.
Może się spotkamy,
W wodzie bo to są,
Łzy krwawe jak krew czysta,
Jak święty i najświętszy człowiek.
Czy on jest, on czuje?
To pytania od serca,
Które płyną z moich myśli,
Z mego muzgu jak życie,
Jak dziecko nowonarodzone,
Jak czysty kwiat na łące jak... MY

Komentuj(0)


Link :: 28.12.2004 :: 21:24
Dlaczego szłucham Hip-hopu moze to do mnie niepasuje.. ja chciała bym być... chciała bym czuć ze żyje... chcoła bym nagrywać.. chociasz sama sobie w domu.. ale niemam takich możliwości... ja chcem to robić dla siebie, tylko dla siebie chcem pokazac samej sobie ze stac mnie na to... ze ja tez potrafie.. pomimo tego ze mam wade... wymowy.. to jest przykre.. staram sie mówić normalnie i chodze na zajęcia.. i czasem sama sobie mówie tą litere.. ona mi wychodzi jak mówie tylko ją... ale w wyrazie nie.. mówie YL zamiast R to jest naprawde smutne... : (... ale wieze w to ze juzniedlugo.. bedzie ta chwila ten moment mojego normalnego mówinia
Komentuj(0)


Link :: 28.12.2004 :: 23:56
troche cytatów O MIŁOŚCI:

-Jeśli serce jest tylko mięśniem, cóż po urodzie wszechrzeczy.
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska

-A kiedy cię pocałuję,
Trzy dni w gębie cukier czuję.
Jan Kochanowski

-A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje.
Łk

-Aby być kochany, nie rozstawaj się nigdy z ukochaną, nie wycisnąwszy jej trochę łez z oczu.
Honoré de Balzac

-Aby pokochać jakąś rzecz, wystarczy sobie powiedzieć,
że można ją utracić.
Gilbert Keith Chesterton

Troche cytytów O PRZYJAŹNI:

-przyjaciel wszystkich nie jest niczyim przyjacielem.

-dobry słuchacz ma więcej przyjaciół niż dobry mówca.

-Kto obmawia przyjaciela, kto go nie broni wobec oskarźeń innych, kto cieszy się z wyśmiewań ludzkich i łowi plotki gadułów, kto potrafi zmyślać rzeczy nie widziane, a nie potrafi zmilczeć zawierzonej tajemnicy, jest czarnym charakterem, tego wystrzegaj się Rzymianinie!
Horacy

- u przyjaciół wszystko jest wspólne.
Pitagoras

-pewnego przyjaciela poznaje się w niepewnej sytuacji.
Cyceron

Troche cytatów O ŻYCIU:

-A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie ja jestem.

-A gdy pragnienie wolności owładnie tobą, zrzucisz jarzmo z twej szyi.

-A gdy serce twe przytłoczy
Myśl, że żyć nie warto,
Z łez ocieraj cudze oczy,
Chociaż twoich nie otarto.
Maria Konopnicka

-A jednak istnieje małżeństwo, które sprawia mężczyźnie niekłamaną radość - zaślubiny jego córki.
Marcel Achard

-A kto by chciał mi służyć, niech idzie za mną, a gdzie ja jestem, tam będzie i mój sługa.

Troche cytatów O BOGU:

-A biada milczącym o Tobie, że mając mowę, stali się niemymi.
Augustyn

-A ja ufam miłosierdziu Twemu, rozraduje się moje serce wybawieniem przez Ciebie.

-A Jezus myśli o nas w liter ciemnym stuku
jak trudno w niebo wstąpić spod robactwa druku.
Jan Twardowski

-A kto by chciał mi służyć, niech idzie za mną, a gdzie ja jestem, tam będzie i mój sługa.

-A kto się Boga boi, ten się nic nie boi.
Adam Mickiewicz.

Troche cytatów O CZŁOWIEKU:

-nudziarz pozbawia cię samotności,
nie zapewniając towarzystwa.

-dżentelmen to człowiek, który ma szacunek dla tych,
którzy nie mogą mu oddać żadnej przysługi.

-wielkim człowiekiem jest ten, kto nie zatracił serca dziecka.

-intelektualista to człowiek,
który patrzy na kiełbasę, a myśli o Picasso.

Trochę FILOZOFII:

-A jednak się kręci!
Galileusz

-Abstrakcyjnej prawdy nie ma. Prawda jest zawsze konkretna.
Włodzimierz Iljicz Lenin

-Aby być wielkim, trzeba być kiedyś małym.

-Aby do czegoś dojść, trzeba wyruszyć w drogę.
Wiesław Czermak

-Aby istnieć, trzeba uczestniczyć.
Antoine de Saint - Exupéry

Troche PRZYSŁÓW:

-Umyj, uczesz psa, psem jest i psem pozostanie

-Aby być wielkim, trzeba być kiedyś małym.

-Aby dzień przedniować, a noc przenocować.

-Piekło wzywa na pomoc piekła

-Aczkolwiek mąż i żona śpią na tej samej poduszce, to mają jednak przecież sny różne.

Troche cytatów ANGIELSKICH:

-A bad woman is a sort of woman a man never gets tired of

zepsuta kobieta należy do tego rodzaju istot,
których mężczyźni nigdy nie mają dosyć.
Oscar Wilde

-A bore deprives you of solitude without providing you with company

nudziarz pozbawia cię samotności,
nie zapewniając towarzystwa.

-A bore is a man who talks when you want him to listen

nudziarz to człowiek, który mówi,
kiedy chcesz, żeby słuchał.

-A boy becomes a man when he stops asking his father
for money and requests a loan

chłopiec staje się mężczyzną,
kiedy przestaje prosić ojca o pieniądze,
a domaga się pożyczki.

-A cad is a man who kisses and tells

cham to ktoś, kto mówi, gdy całuje.
Komentuj(0)


Link :: 29.12.2004 :: 11:28
siema...!Eee jak się cytaty podobają?:>. Włąśnie wstłam i mi się troche noodzi ale nieważene.. a moze ktos wrescie by skomentowała co? prosze..: D
Komentuj(0)


Link :: 29.12.2004 :: 11:56
mój inny blog tak jest moje fotos www.ziomka_zuzia.hwdp.pl
Komentuj(0)


Link :: 30.12.2004 :: 11:52
Smutno mi ale się ciesze... właśnie mój (tzn. wczorja ) kumpel (znam go już rok i 10 dni ) na gg (on niema neta ale jest u kuzynki) mi powiedział ze coś do mnie czuje... tzn.. wysłąłam mu takie coś... jeśli mnie lubish wyslij to jestsli mnie nielubish wyslij tamto.. itd.. i on mi wysłał że jestem ładna i coś do mnie czuje... boshe.. niemoge wytrzymać.. jestm mi ; ( i ; ) ale bardziej chyba ; ( bo.. niewiem dlaczego.. tak jakoś po prostu..: (
zaraz ide do miasta kupić spodnie (wypatrzone :P)mam nadzieje ze będą na mnie dobre bo.. jak nie to : ( mi jeszcze bardziej będzie.. ale takie jest życie. Oglądał ktoś wczoraj film pt "Żurek"? ja ogladałam i bardzo mi się podobał.. cdn.. wczorajszego dnia za chwile
Komentuj(0)


Link :: 30.12.2004 :: 12:12
Wczoraj napisała do mnie sms-a ***** zebym mu podała mój nr gg to oczywiście mu podałam, on zaraz na gg mi odpisał zaczeliśmy gadac o jakiś bzdurach... i wogs ale potem wysłąłam mu własnie takie coś... Jeśli mnie lubisz wyślij : )... itd i on mi wysłał że jestem ładna i że coś do mnie czuje... odrazu musiałam się pochwialić kuzynce... boshe! potem się go zapytałam czy na serio czy tylko sobie żartuje on napisał mi serio serio. : ( za chwile musiałam kończyć bo szłam do ****** spać...Ciągle o tym mysle.. : (. dobra poshłam do ****** i ogladałyśmy jakieś filmy potem o 0;02 wysłałam mu sms-a czy jush spi.. widocznie spal bo mi nie odpisał... a rano o 10 cosh muścił mi dzynka... ja tesh mu ale troche puzniej :-P. i potem zadzwonił mój tata zebym przyszła do domu bo chcą zrobić zdjęcie na mojej komurce.. to chyba za godzine przyszłam.. i jush gości niebyło.. ja się tak spiezyłam :-P. Moja mama poszła teraz do moich dziadków i zaraz przyjdzie i idziemy do miasta kupić mi spodnie : ) nareście : ). noi teraz to się nic niedzieje... ale woge coś zrobić teraz potem to wspominać ale z tekstem: "To już nigdy niewróci" czasem moshe i się wstydze bardzo ale potem to wspominam.. bardzo : ) i się z tego śmieje : ) ale chciała bym cofnac czas bardzo chciała bym być małym kurdupelkiem a czasami jak coś się dziej to chicała bym być dorosła... ale woglała bym cofnąc czas (jak bym miała wybierać). Teraz sobie myśle co moge napisać ale tesh z myślą "to nigdy już niewróci" jak w pisoence "nie wróci" PIH. Miałam dzisja dziwny sen... śniło mi się że miałam jakieoś przyjaciela ze śniegu ale on jak do mnie podszedł to się stopił potem ja chciałam otworzyć drzwi a na klamce był pająk i on mi coś zrobił... ja zaczelam się drzeć i ocierać moją ręke o wszystko... ALe ja to czułam jak by mi się to kiedyś śniło... ale wiecie cio... ja byłam w tym snie (na początku) na jakiejś wyciecce i jak schodiziłam z górki to taki chłopak w sumie to było ich 3, 2 ze sobą jakoś tak la5aki (udawali ptaki) a jeden szedł i inny się go zapytał a co ty taki samotny? a on odpowiedział SAMONIZUJE SIĘ.. wszyscy zaczeli się śmiać... nierozumie moich snów zawsze są dziwaczne. Rok temu na sylwestra mi się śniło ze właśnie ten chłopak co "coś do mnie czuje" to zę brałam z nim ślub, ale trzeba było coś znać coś w typie 10 przyjkazań borzych.. ale trgo bylo 100 coś chyba 117.. i ja tego nieznałam potem on się rozmyślił (w kościele) z tym ślubem ze mną i wziął ślub z *******, obecnie to była jego dziewczyna. często zapamiętuje swoje sny, pamiętam co mi się śniło nie na tych wakacjach tylko na wcześniejszych.. to była masakra... śniło mi się że byłam na wojenie ale że trafiłam tam przypadkowo z moją babcią, koleżanką z klasy (której nienawidze), z moją kuzynką i kolegą co ma 30 lat... wtedy to było w zamku tkóry był nad rzeką... wszystkich pozabijali na tej wojnie a tylko ja zostałam i osoby przeciwko nas wtedy się dogadaalm z dziewczynami starszymi i one powiedzą że mnie niezabiją itd.. potem kupiłysmy sobie pamiątki.. to były figurki z kubusia puchatka... a potem jak wyszłam to zobaczyłam moich dziadków którzy czekali na mnie... to było okropne a pamiętam jaki miałam sen jak miałam gdzieś 6-5 lat... ale nieopisze go tu... bo będziecie się smiać... dobra zaraz ide do miasta jak wróce to napisze jakas nota papa
Komentuj(0)


Link :: 30.12.2004 :: 16:30
KONKURS! KONKURS! KONKURS! KONKURS! KONKURS! KONKURS! KONKURS! KONKURS! - kompletna załamka... jakieś nagrody.. 30 komentów.. załamka.. to co komuś z tego ze dostanie 30 takich samych komentarzy? to sama moge sobie dac 30 komentow i sie podniece.. co o tym myślicie.. załamka nie?
Komentuj(0)


Link :: 30.12.2004 :: 16:42
Wróciłam już z miasta i niekupiłam spodnie ale kupiłam sobie misia duuuzego z Nici i bluze z Simpsons i no bielizne : P i się ciesze. Boshe ja codzinnie coś sobie dużo ciuchów kupuje przedwczoraj kupiłam :
-bluzke
-bluzke
-bluzke
-bluze
-no... bielizne
wczoraj kupiłam:
-bluzke
-bluze
-eh.. bielizne..
-kurtke
dzisiaj kupiłam:
-misia z Nici (dużego lwa)
-bluze
-i tesh bielizne..
Troche dużo.. nie...zawsze sobie co miesiąc coś kupowałam a czasami tesh nie :P a teraz ile tego.. wszystkiego mam : P i jest fajnie.. jeszcze jutro pujde do miasta moshe beda jakieś nowe fajne spodnie : P? Albo nie nie nie niebede tylke hajsu na jakieś ciuchy wywadać wole sobie pozbierac i kupić cos lepshego :P narazie tyle ciuchów mi starczy :-)
PZD ALL od ZUZI : )
Komentuj(0)


Link :: 30.12.2004 :: 18:57
Tekst piosneki "zapomnij o tym" Trzeciego wymiaru... daje ją tu.. bo to jest jak moje życie... ojciec pije... to jest smutne niejestem biedna, ale niejestem bogata.. jestem taka jak prawie każda rodzina ale mój ojciec pije tylko moja mama nie...zawsze jak chcem żeby spała u mnie koleżanka to wole żeby niespała bo... boję się ze ojcic zacznie bić mame zacznie się wydzierać... itp.. przedchwila rozmawiałam z moją mamą czy moge zaprosić kogoś na sylwestra i czy niemogą jeszcze gdzieś pujść, moja mama powiedziała że chciała by pujść... ale z kim...? no prawda z kim by poszła? : ( wiecie jakie to jest smutne? nikt z mojej klasy o tym niewie.. ale rodzina wie i wogs... nawet mój przyjaciel o tym niewie, ale ja chcem mieć normalne życie jak każda osoba, dlaczego mam być gorsza? niepisze dlaczego JA mam być gorsza bo, dlaczego ktoś inny miał by ciercieć? wole ja.. nisz ktoś inny. umieszczam jeszcze jeden tekst piosenki Jeden Osiem L "Twoje miejsce " , może i nieprzepadam za Jeden Osiem L ale i tak zazdroszczę im... robią to co lubią to co chcą robić... i wogs.. to jest jedyna piosenka Jeden OsiemL która mi się podoba, pewnie mnie teraz wyśmiejecie że słucham Jeden Osiel L ale, jestem taka jaka jestem i niezmienie tego chociasz bardzo bym chciała ale niejestem w stanie i nieumiem... juz prubowałam i co z tego?! nic.. wyszłam na jeszcze gorszą..!Zaczełam być taka jak mój ojciec.. zaczełam palić pić od czasu do czasu... Bardzo żałuje żę wogle żyje że ktoś mnie kocha że ktoś przezemnie cierpi.. i tych pozdrawiam..


"Zapomnij o tym" Trzeci Wymiar
Kiedy patrzę w ich źrenice widzę własne odbicie, wspomnienia które iskrzą
jeszcze dziś oczy szklą mały pokój i ja modląc się za cisza, która była mi
najbliższą rzeczą, bliższą niż ona i niż on, bliższą niz dom gdzie
wyrosłem, brak pieniędzy i alkohol niszczą proste, ktoś powiedział mi
opisz to opisuję nie wierzysz to spytaj moją siostrę ona też wie, też
pamięta boazerię na niej czerwień do dziś pewnie czeka aż ktoś kłótnie
przerwie wiele razy uciekałem stamtąd uwierz znam to wiem co czuje dziecko
myślisz sobie wiedz bo jedyną myślą jest uciec stąd pamiętam późne
popołudnie czwarte piętro im wyżej tym smutniej schody zamek kuchnię kiedy
tak szedłem nieufnie patrząc czy alkohol cuchnie wiem jak boli i jak
puchnie jeden Bóg wie o co były tamte kłótnie, dziś nie pałam do nich
gniewem lecz jednego jestem pewien ten dom to nie był eden ilu takich jak
ja nie wie nie dociekam lecz jako dziecko nie widziałem w nich człowieka
wiedz to.

ref.
A teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałes co słyszałeś co
przeżyłeś i pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej
śpij.

Drugie piętro w poniemieckiej kamienicy piękno ciszy zakłócone ktos
krzyczy to sąsiedzi z pietra mimo że byłem młody to pamiętam numer drzwi
siódemka taka tam noc nie jedna jak ta ale do sedna, spałem lulany przez
mame dopóki nie słyszałem różnych kłótni próżnych których nie rozumiałem
czy to były omamy? ze snu zerwany wlepiałem wzrok zaspany w mówiące ściany
słyszałem głos kobiety nadęty facet krzyczał bez przerwy miał nerwy płacz
dziecięcy niewyraźny kontakt ważny dla tysięcy rodziców tutaj był zbędny
nie jak spirytus i goście, ja owinięty w pościel myślałem bogu ducha winny
malec pod kołdrą łzy wylane pytanie za pytaniem przeciez mogłem to byc ja
u mnie arkadia tam impra trwa huk szkła łamane krzesła słyszałem jak
prosił lecz nikt nie przestał. Rano widziałem go pod brama z podrapana
twarza siedział na piłce pamiętam na rączkach sińce miał wspominam chłopca
mieszkanie po nim to historia

ref.
A teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałes co słyszałeś co
przeżyłeś i pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej
śpij.

Czarny opar nad miastem niczym mroczny zastęp zwiastowały burze jeszcz ja
wpatrzony dłużej w tańczących na wietrze oderwał mój wzrok chłopak w
prujacym sie swetrze chciał schowac się przed deszczem a światło latarni
świeciło tuz nad nim zgadnij skąd spadły pierwsze krople, widziałem sine
policzki całe wilgotne na nich słone sople a w nich utopione strach i
smutek miałem zapytać po co nocą jak wyrzutek stoi pod drzewem, lecz chyba
zabrakło mi odwagi nie wiem, cicho jak złodziej dalej siedziałem w
samochodzie i patrzyłem zza szyby na żywy obraz na bezdomne dziecko i
nikogo by strzec go na jego brudne dłonie i ubranie na zapłakane niewinne
powieki, miał wypieki pomimo chłodu i spowodu głodu zapadnięte policzki
czemu nie wraca do domu, jak myślisz??

ref.
A teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałes co słyszałeś co
przeżyłeś i pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej
śpij. x2




"Twoje miejsce" Jeden Osiem L

Oczy patrzą na to, czego nie chce widzieć dusza,
Uszy chłoną dźwięki, ciało bezwolnie się porusza,
Usta powtarzają, od dawna słowa bez znaczenia,
Chciałbyś czegoś więcej, to nie istotne, pragnienia,
Nie musi tak być, wiesz... sam decydujesz,
Robisz to co chcesz, robisz tak jak to czujesz,
Zmysłami znowu chwytasz wszystkie brednie o życiu,
Postępujesz jak karzą, nawet w lustrzanym odbiciu,
Nie widzisz swojej twarzy, tylko, skrzywień tysiące,
Nakazy, zakazy... bariery wciąż rosnące,
Pytam jak to jest, być trybem tej maszyny,
Ciągle bać się o to, żeby nie stać się innym,
Tak winny czujesz się, że nie pasujesz
Że jesteś odmienny, bo masz serce i czujesz,
Na ile jest możliwe, kreują Twą prawdziwość,
Ludzkie priorytety: zawiść, zazdrość i chciwość,

Ref: X 2
Życie daje Ci szanse, Ty nie możesz jej zmarnować
Obierz właściwy tor, na tym torze musisz zostać,
Wiele lat się czeka żeby, znaleźć swoje miejsce,
Wiele lat sie szuka miejsca, które da Ci to szczęście,

Płyta nie musi być hitem, ja nie musze być vipem,
Rap moj nie będzie mitem, nie z każdym zgrzeje wite,
Niektóre piątki bite, z szacunkiem, z zaszczytem...,
Moja płyta jest na półce, mówie o tym z zachwytem,
Chciałem... pracowałem, sen sie spełnia,
Nie wszystko sie udaje, nie każda noc to pełnia,
Nie każdy dzień przepełnia optymizmem na przyszłość,
Twoje życie, Twoja sprawa, sam kreujesz rzeczywistość,
Nic nie dzieje sie na próżno, każdy ma swoją misję,
Tylko Ty, Twoja droga, omiń przeciwności wszystkie,
Tak pokieruj tą machiną, by nie skończyć z pierwszym gwizdkiem,
Dla tych z dwulicowym pyskiem, byś nie został pośmiewiskiem,
Nie daj złapać sie na napis, ze coś dają tu gratis
Zapisujesz swoją kartę, też mam osobisty zapis,
Opis tego co widze, co się dzieje do okoła,
Całkiem inny niż oni, całkiem inna życia szkoła,

Ref: x2
Życie daje Ci szanse, Ty nie możesz jej zmarnować
Obierz właściwy tor, na tym torze musisz zostać,
Wiele lat Cię czeka żeby, znaleść swoje miejsce,
Wiele lat się szuka miejsca które da Ci to szczęście,

Otoczony zgrają ludzi, która wytyka Cie palcem
Starasz się, by nie ponieść klęski w walce,
Myślisz, że tak to jest i nie zmieni się,
Pytam się: "Czemu nie?"
Ciągle próbować sens, tego życia,
Odkryć coś w sobie, choć nie taki tutataj zwyczaj,
Zazwyczaj mówią, kim być należy,
Jakie mieć wartości, czy też, w co masz uwierzyć,
"Jak przeżyć?" - pytasz... zachowując twarz swą,
"Jak wygrać?" - pytasz - niepowodzeń całe pasmo,
Jasno mówie: "Odetnj sie od tego",
Zapomnij na chwile, że jeden błąd i nic z tego,
Dlaczego masz być, taki jak inni,
Skazany za schemat, wyrok zapad- WINNY
Musisz myśleć trzeźwo, wiedzieć swoje na pewno
Musisz podchodzić z rezerwą, mieć taktykę pewną.

Ref: x2
Życie dało nam szanse, nie mogliśmy jej zmarnować,
Obraliśmy ten tor, na tym torze chcemy zostać,
Wiele lat czekaliśmy żeby znaleźć swoje miejsce,
To jest właśnie to miejsce, ono daje nam szczęście





Komentuj(0)


Link :: 30.12.2004 :: 18:59
"Wiedziłem że tak będzie"



Wiedziałem że tak będzie
Zawsze za nic lądujemy na komendzie
Dla nas wpierdol im dumy przybędzie
Chwila niech zacznę od początku by nie stracić wątku
Wszystko prawda muszę być w porządku
Był zwykły letni warszawski dzień
Razem z Klimą siadam w cień
Vienio weź płytę zmień
A my pogadamy na temat marzeń
Nagle słyszę ręce z kieszeni dokumenty
Odwracam się a to niebieskie mendy
Nikt nie ma dokumentów bo nikt nie jest pierdolnięty
Klima i ja w radiowozie zamknięty
Szybciej niż można było się zorientować
Komisariat tam będą transportować
Wpierdol pewny nie musisz prowokować
Stanąć na rozpoznaniu w jednej linii
Wypuścili wszystkich okazaliśmy się niewinni
Parę batów za to że od społeczeństwa inni
Za to że żyjemy i jesteśmy wszędzie
Ja znów wiedziałem że tak będzie

Wiedziałem że tak będzie [x3]

Tak będzie wiedziałem
Gdy pierwszy raz hiphop usłyszałem
Być MC tego chciałem
Słuchałem pisałem, pisałem słuchałem
Tworzyłem swoje i nie naśladowałem
Ale są takie rzeczy których się nie spodziewałem
Że nasze produkcje tyle namieszają
Że ludzie wciąż o naszą płytę pytają
Tego chcieli to w końcu ją mają
Jak oceniają od nich to zależy
Robię tylko to co do mnie należy
Vienio też w to wierzy
Klima ma jeszcze wielu żołnierzy
Którym swoje tajemnice powierzy
Pojawią się kłopoty i wtedy będę wiedział że niejeden człowiek za mną stał
Moje racje popierał
Wszystko w dobrym systemie odbierał
Potrzebuję moich ludzi tak jak skrzypiec futerał

Ja wiedziałem że tak będzie [x2]

Wiedziałem że tak będzie
Ja wiedziałem że tak będzie

Nie zamykaj mały dzisiaj drzwi bo późno będę
Z chłopakami idziemy dziś na kolędę
Za chwilę do domu i do metra pędem
Wkurwiony bo stałem pod pocztowym urzędem
(din don) słychać u Krępola dzwonek ale nikogo nie ma na dole
cała ekipa o ósmej ustawiła się na szkole
Od kilku lat klepiemy tą samą dolę
Co pijesz Goudę browar colę y, y
Browar wolę jeden drugi trzeci
Siemasz Volt jak leci
Wpadajcie bo tu same dzieci
To samo co piątek alkohol się leje
Pijany typ rzyga nastukany się śmieje
Melanże awantury w Hybrydach to już są dzieje
A dziś mam nadzieje że nie będzie tak jak wtedy
Najebany wszędzie zaliczałem gleby
Nawet nie pamiętam kto komu wypłacał chleby
Powiedz tamtemu żeby nie kozaczył
Lamus potem będzie się grubo tłumaczył
Ubliżył dostał przeprosić raczył
To było pewne jak techno w dredzie

Wiedziałem że tak będzie

Wstałem rano wypiłem kawę
Pojechałem na śródmieście
Załatwić pewną sprawę
Chodziło o wzmacniacza naprawę
W powrotnej drodze wpadłem na coś ciepłego
Byłem głodny dlatego zjadłem podwójną szamę
Mijając filary przechodząc przez bramę
Szybko do metra do ludzi z którymi trzymam sztamę
Miałem chwilę to przyniosłem oligocen mamy
Kiedy szedłem po wodę zaczął deszcz padać
Musiałem swoim nogom szybkie tempo nadać
Spotkałem koleżkę jednego ale nie chciało mi się z nim gadać
Poszedłem do domu założyć coś suchego
Wziąć telefon zadzwonić do tego i tego
Pożyczyć zasilacz od Tedego
Chciałem zjeść obiad ale nie było niczego
W szoku w szoku pozostało tylko piętnaście minut
Jak nie przyjdę na czas to będzie niezły wrzut, wrzut, wrzut
Wszyscy gdzieś pójdą a ja kaput, kaput, kaput
Autobus nie przyjeżdża zwleka
Ja tu sam stoję a tam ekipa czeka
Pod forum widziałem ich na zakręcie
Przyszedłem nie było nikogo
Wiedziałem że tak będzie
Wiedziałem że tak będzie.

Komentuj(0)


Link :: 30.12.2004 :: 19:00
Teraz troche czegoś smutnego, historia psa...

Jak mogłeś? Kiedy byłam mała, moje błazeństwa śmieszyły cię do łez. Nazywałeś mnie swoją dziewczynką. Zostałam twoim najlepszym przyjacielem pomimo wszystkich pogryzionych butów i zniszczonych przeze mnie poduszek. Kiedy byłam "niegrzeczna" groziłeś mi palcem i pytałeś "jak tak możesz?", ale już za chwilę ustępowałeś. Przewracałam się na plecy, a ty drapałeś mnie po brzuszku. Trochę długo trwało zanim przyzwyczaiłam się do życia w mieszkaniu. Ty byłeś ciągle okropnie zajęty, ale pracowaliśmy nad tym wspólnie. Pamiętam, jak sypiałam w twoim łóżku z nosem wtulonym pod twoje ramię. Kiedy tak zwierzałeś mi się ze swoich najskrytszych myśli i pragnień wierzyłam, że moje życie nie może już być doskonalsze. Chodziliśmy na długie spacery i razem biegaliśmy po parku. Jedliśmy razem lody (ja dostawałam tylko wafelek, bo "lody nie są zdrowe dla psów", tak mówiłeś). W domu ucinałam sobie długie drzemki w promieniach słońca, czekając aż wrócisz z pracy.

Wreszcie zacząłeś spędzać tam coraz więcej czasu i rozglądać się za ludzkim partnerem. Czekałam na ciebie cierpliwie, pocieszałam, kiedy spotkało cię rozczarowanie, kiedy miałeś złamane serce. Nigdy nie beształam cię za nieodpowiednie decyzje, i skakałam z radości kiedy wracałeś do domu zakochany. Ona, twoja żona, nie lubi psów. Mimo to powitałam ją w naszym domu, okazałam jej szacunek i posłuszeństwo. Ty byłeś szczęśliwy, więc ja też. Kiedy urodziły się wasze dzieci, tak jak ty byłam zafascynowana ich zapachem i różowością, i tak jak ty, chciałam się nimi opiekować. Tylko, że ona i ty martwiliście się żebym nie zrobiła im nic złego, więc spędzałam większość czasu wygnana do innego pomieszczenia. Zostałam "więźniem miłości", chociaż tak bardzo chciałam okazać im swoje uczucia. Kiedy trochę podrosły, zostałam ich przyjacielem. Wczepiały się w moje futro i podążały za mną niepewnym kroczkiem, zaglądały mi w uszy, wsadzały do oczu palce i całowały w czubek nosa. Uwielbiałam ich pieszczoty - twoje stały się przecież takie rzadkie. Gdyby było trzeba broniłabym twoich dzieci własnym życiem. Wślizgiwałam się im do łóżek i słuchałam szeptanych do mojego ucha sekretów i najskrytszych marzeń. Razem nasłuchiwaliśmy, czy nie wracasz z pracy. Kiedyś, dawno temu, kiedy ktoś pytał, czy masz psa, wyciągałeś z portfela moje zdjęcie i opowiadałeś im o mnie. Przez ostatnie lata odpowiadałeś tylko krótko "mam" i zmieniałeś temat. Z "twojego psa" stałam się "jakimś psem" i miałeś za złe każdą sumę, którą musiałeś na mnie wydać.

Ostatnio dostałeś propozycję nowej pracy. Razem z rodziną przeprowadzisz się do innego miasta. Niestety, w nowym miejscu nie można trzymać zwierząt. Podjąłeś właściwą decyzję, twoja rodzina dużo na tym zyska. Kiedyś ja byłam twoją jedyną rodziną... Cieszyłam się jak zwykle na przejażdżkę samochodem, kiedy wyruszyliśmy w drogę do schroniska. Schronisko pachniało brakiem nadziei i strachem wszystkich psów i kotów. Wypełniłeś formularz i powiedziałeś "Na pewno znajdziecie jej dobry dom". Wzruszyli tylko ramionami i popatrzyli na ciebie ze smutkiem. Dobrze wiedzieli, co czeka psa w średnim wieku, nawet takiego z papierami. Siłą odgiąłeś zaciśnięte na mojej obroży palce swojego syna, który krzyczał "Tato, proszę nie pozwól im zabrać mojego psa!" Martwię się o niego. Dałeś mu właśnie piękną lekcję przyjaźni, lojalności, miłości, odpowiedzialności i szacunku dla życia... Unikając mojego wzroku poklepałeś mnie po głowie. Uprzejmie odmówiłeś zabrania obroży i smyczy. Musiałeś iść, miałeś umówione spotkanie. Kiedy wyszliście, usłyszałam jak dwie miłe panie rozmawiają ze sobą na mój temat. "Musiał wiedzieć, że wyjeżdża już dawno. Dlaczego nie znalazł psu innego domu?" powiedziała jedna, a druga dodała "Jak mógł?" W schronisku dbają o nas na ile pozwala ich napięty program dnia. Karmią nas rzecz jasna, ale nie mam jakoś apetytu. Na początku za każdym razem kiedy ktoś przechodził koło mojego boksu podbiegałam mając nadzieję, że to ty, że zmieniłeś zdanie, że to wszystko był tylko zły sen, albo że przynajmniej to ktoś, komu by na mnie zależało, ktoś, kto by mnie uratował. Kiedy zdałam sobie sprawę, że nie mam co konkurować z roześmianymi szczeniakami, nieświadomymi własnego losu,
zaszyłam się w kącie i czekałam.

Słyszałam jej kroki, kiedy pod koniec dnia szła po mnie. Poprowadziła mnie między wybiegami do oddzielnego pomieszczenia. Panowała tam błoga cisza. Posadziła mnie na stole, podrapała za uszami i powiedziała, żebym się nie martwiła. Serce waliło mi w oczekiwaniu na to, co miało się zdarzyć. Czułam też ulgę nadszedł koniec udręk dla więźnia miłości. Zaczęłam martwić się o tę kobietę - taką już mam naturę, tak samo bałam się o ciebie. Żeby ciężar, który dźwiga, nie przygniótł jej. Kobieta delikatnie założyła na mojej łapie opaskę. Łza poleciała jej po policzku. Chciałam pocieszyć tę kobietę tak jak pocieszałam ciebie lata temu i polizałam ją po twarzy. Pewnym ruchem wkłuła mi igłę do żyły i poczułam, jak zimna substancja rozchodzi się po moim ciele. Zasypiając spojrzałam w jej dobre oczy i szepnęłam cichutko "Jak mogłeś?" Kobieta rozumiała psi język. "Tak mi przykro" powiedziała, a potem przytuliła mnie i pośpiesznie tłumaczyła, że pomoże mi znaleźć się w lepszym miejscu. Nikt tam o mnie nie zapomni, nie skrzywdzi ani nie porzuci, to miejsce pełne miłości i światła, inne niż na ziemi. Zbierając resztki energii leciutko poruszyłam ogonem, próbując wyjaśnić kobiecie, że to nie do niej były moje ostatnie słowa. To do ciebie, mój Ukochany Panie, mówiłam. Będę zawsze myśleć o tobie i czekać na ciebie po tamtej stronie. Życzę ci, żeby każdy był ci tak wierny jak ja.


Komentuj(0)


Link :: 30.12.2004 :: 19:05
"Nie wróci" PIH

Czwarta nad ranem, oczy niewyspane, nie moge zasnąć, za oknem płacze deszcz.
Do do Ciebie, wiesz.. Czy mnie pamiętasz? To najszczerszy tekst. Pisze go od serca.
Samotność, jak gorączka, nocą dopada, sam na sam z bezsennością bes skutku się zmagam.
Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać. Cały mój świat w Twojej osobie się streszczał.
Robiliśmy błędy, jesteśmy ludźmi. Życie nie pomogło ?, co mogło nas poróżnić.
Los wypowiedział wojne nam, nie było reguł. Tylko ? puls codziennego biegu.
Każde niepotrzebne słowo do dzisiaj przeklinam. To smutne, na codzień człowiek się zapomina.
W końcu zastaje dom pusty, zresztą sama wiesz. Nie pożegnałaś sie, chciałaś uniknąć łez.

Ref. Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic, albo cofnąć czas..
Nie chce z tym tak żyć, widocznie tak być musi..
Nigdy, nigdy, nigdy. Nigdy już nie wróci.


Wsiadam do pociągu, gdziekolwiek mnie zabieże, żałuje tylko, że ty mnie nie odbierzesz.
Nie na tą stronę spadła życia moneta. na końcu podróży nikt na mnie nie czeka.
Na zajutrz blus pustego łóżka, cisza wokół i wódka, która nadal parzy w usta.
Biegne przed siebie, nieznaną mi drogą. Nie wiem gdzie, po co i nie wiem dla kogo.
Nie mam już Ciebie. Największa strata, nienawidze za to siebie, życia i całego świata.
Jeszcze raz zatańcz ze mną, bo chce to przeżyć. Znam prawde, ale nie chce przestać wierzyć.
Dlaczego? Mój i twój świat się zderzył. najgorsze, że na te pytania są odpowiedzi.
Te dni się skończyły, a koniec jest końcem. Życie, życiem, jaka róża, takie kolce.

Ref. Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic, albo cofnąć czas..
Nie chce z tym tak żyć, widocznie tak być musi..
Nigdy, nigdy, nigdy. Nigdy już nie wróci.


Pamiętam jak się uśmiechałaś, jak zasypiałaś. Delikatną gre mięśni Twojego ciała.
Styczniowy deszcz tworzył na gałęziach drzew sople, w powietrzu parował Twój ciepłu oddech.
Czułem Twój smak, byłaś dla mnie tak bliska. Twoje wilgotne włosy obok mojego policzka.
Bezpowrotna przeszłość, dlatego mnie smuci, to wszystko minęło. Nigdy już nie wróci.

Ref. Ja wiem, że lepiej byłoby nie czuć nic, albo cofnąć czas..
Nie chce z tym tak żyć, widocznie tak być musi..
Nigdy, nigdy, nigdy. Nigdy już nie wróci.

Komentuj(2)


Link :: 30.12.2004 :: 19:06
Kawałak pisonki "Dlaczego"
Dlaczego jest tak że mamy jedno życie,
Dlaczego budzisz się o świcie i gonisz, ciągle te same rzeczy robisz,
Dlaczego każdy chce znaleść się na szczycie,
Dlaczego jest tyle obojętności,
Dlaczego coraz mniejsze znaczenie mają te pozytywne marzenia,
Dlaczego w społeczności jest tyle wrogości,
Dlaczego musimy płacić za błędy,
Dlaczego bandyci biegają na wolności,
Dlaczego,
Dlaczego,
Dlaczego,
Dlaczego ciągle trzeba ten budżet pod góre pchać,
Dlaczego musimy ciągle wybierać,
Dlaczego pozwalasz ..............,
Dlaczego każdy chce modnie się ubierać,
Dlaczego niebo jest niebieskie a morze słone,
Dlaczego Ciebie niewidać,
Dlaczego przyjaciel podchodzi od tyłu jak wróg i zwala Cię z nóg,





Minuta: 1,11
Komentuj(0)


Link :: 30.12.2004 :: 19:06
Kawałak pisonki "Dlaczego"
Dlaczego jest tak że mamy jedno życie,
Dlaczego budzisz się o świcie i gonisz, ciągle te same rzeczy robisz,
Dlaczego każdy chce znaleść się na szczycie,
Dlaczego jest tyle obojętności,
Dlaczego coraz mniejsze znaczenie mają te pozytywne marzenia,
Dlaczego w społeczności jest tyle wrogości,
Dlaczego musimy płacić za błędy,
Dlaczego bandyci biegają na wolności,
Dlaczego,
Dlaczego,
Dlaczego,
Dlaczego ciągle trzeba ten budżet pod góre pchać,
Dlaczego musimy ciągle wybierać,
Dlaczego pozwalasz ..............,
Dlaczego każdy chce modnie się ubierać,
Dlaczego niebo jest niebieskie a morze słone,
Dlaczego Ciebie niewidać,
Dlaczego przyjaciel podchodzi od tyłu jak wróg i zwala Cię z nóg,





Minuta: 1,11
Komentuj(0)


Link :: 30.12.2004 :: 20:52
To to fajnie.. mój ojciec wyszedł.. : ((((((. Pewnie myślicie że chcem zrobić taki "temat" żebyście mi współczuli.. "och.. ale ja mam zycie" tak wiem ze tak myslicie ale trudno.. ale wyszedł.. ciekawe kiedy wórci, czy wogle wróci... Ale może i wam się to wydaje śmieszne ale... wystarczy się pomodlić.. niebede się modliwa żeby wyszli gdzieś tylko zeby się pogodzili to jest najważniejsze.. ale to działa Bóg itnieje ale w kimś złym.. boshe może to mój tata?!
Komentuj(0)


Link :: 30.12.2004 :: 20:52
z każdym dniem jest gorzej...
Komentuj(0)


Link :: 30.12.2004 :: 21:03
moje zycie jest smutne jak mleko. Ide skoczyć z okna... papa
Komentuj(0)


Link :: 31.12.2004 :: 10:48
pomużcie mi plis, jak mam zaprosić chłopaka co jest odemnie starszy o 6 lat na sylwesra a oi rodzice go wogle nieznają co oni soboe o nim pomyślą?
Komentuj(0)


Link :: 31.12.2004 :: 18:09
siema! Jush nowy rok! Wszystkiego najlepszego w nowym roku żeby był lepszy... i wogs wszystkiego.. zaraz (za godzine i 53 minuty) się spotykam z chłopakiem z gg i idziemy do mnie na sylwestra :) on ma 17 lat :-). Boshe zoostawie moją mame samą w domu.. : (, moja siostra przedchaiwla wyszła do chłopaka... co moja mama będzie robiła? oglądała telewizor? : ( a ojciec? stał na dworze i pił piow z jakimiś pijakami.. mój ojciec niejeste takim pijakiem.. tylko bardzo czesto pije.. duzo.. : (
Komentuj(0)


Link :: 31.12.2004 :: 18:22
Pamiętam jak zakładałam tego bloga.. to byłam na liście "najwięcej notek" i "najwięcej komentarzy" teraz mnie niema ani tu ani tu hee. Ale i tak zabardzo mi na tym niezależy... czy to jest ważne?"to przeciesz nieważne" hee "Żywiec" Aaa ten chłopak to... (patrz 2 notki niżej :P). i wogs.. jeststem :)
Komentuj(0)










2024
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2023
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2022
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2021
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2020
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2019
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2018
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2017
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2016
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2015
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2014
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2013
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2012
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2011
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2010
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2009
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2008
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2007
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2006
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2005
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2004
grudzień
listopad
październik
wrzesień



Made by ^^KrOOlik





:-=Obczaj=-
-=Napisz=-




Made by ^^KrOOlik


{linki}